* oczami Justina *
- Boże ile wy tego możecie kupować ? - zapytałem idąc za dziewczynami do chyba tysięcznego sklepu dzisiaj odwiedzonego.
- Oj Justin mówiłam ci, że to może być dla ciebie nudne - odpowiedziała Nell.
- Nie jest nudno bo ty tutaj jesteś- szepnąłem ej do ucha.
Widziałem jak się rumieni i próbuje to zakryć .
- Jesteś taka urocza jak się rumienisz- szepnąłem jej do ucha po czym pocałowałem ją delikatnie w policzek.
Po 2-godzinnej wędrówce po sklepach, pojechaliśmy do hotelu. Pomogłem dziewczyną zanieść wszystkie torby z zakupami.
- Słuchajcie dziewczyny może wpadniecie dzisiaj do mnie ? Obejrzymy jakieś filmy. Oczywiście możecie ze sobą kogoś zabrać.
- Ok wpadniemy- powiedziała bez zastanowienia Ness.
- To do zobaczenia- powiedziałem i poszedłem do siebie to pokoju.
* oczami Chanell *
- No i jak wyglądam ? - zapytała Ness wychodząc z łazienki.
- Bosko jak zawsze. A właściwie dlaczego się tak stroisz ? -zapytałam.
- No trzeba jakoś wyglądać a zwłaszcza jeśli chodzi o Justina Biebera - mówiła śmiejąc się.
- Nie zapominaj, że masz chłopaka - upomniałam ją.
- Chłopaki idą z nami także nic sie nie stanie - uśmiechnęła sie.
Poczułam wibrację w kieszeni, dostałam sms.
Od Justinek :
Słodko wyglądasz ak się rumienisz. Brakuje mi tego widoku :C
Natychmiastowo na mojej twarzy pojawił się uśmiech.
Do Justinek:
Już za chwilę sie zobaczymy. Nie smuć się :>
Schowałam telefon do kieszeni i poszłam do chłopaków poinformować ich o tym, że zaraz wychodzimy. Podchodząc do drzwi usłyszałam rozmowę :
Martin:
Musisz jej to kiedyś powiedzieć.
Niall :
To nie jest takie proste jak myślisz.
Gdy weszłam do pokoju od razu umilkli. Poinformowałam ich , że za 5 minut idziemy. Staliśmy przed drzwiami Justina, zapukałam.
- O cześć, jesteście - przywitał nas.
Weszliśmy do środka. Przedstawiliśmy sobie chłopaków i rozsiedliśmy się na kanapie. Justin poszedł do kuchni zrobić popcorn a ja poszłam mu pomóc.
- Tęskniłem za twoim uśmiechem - powiedział widząc mnie w drzwiach.
Od razu się zarumieniłam, spuściłam głowę próbując zakryć to włosami.
- I oczywiście za tym - powiedział przechodząc obok mnie.
Udaliśmy się do wszystkich do salonu. Usiedliśmy się na kanapie i zaczęliśmy oglądać film 'Lustra'. Nie lubiłam horrorów, nie lubiłam się bać. Pod wpływem impulsu przytuliłam się do Justina, ponieważ on był najbliżej. Chłopak przytulił mnie i objął ramieniem. Było tak dziwnie, tak przyjemnie. Martin wpadł na pomysł, żeby się upić, w sumie czemu nie. Chłopaki poszli do kuchni i zaraz przyszli z alkoholem. Justin nalał mi i Vanessie wina, a oni pili piwo. Zaczęliśmy oglądać '3 metry nad niebem' co prawda nie był to horror, ale i tak przytuliłam się do Justina. Poczułam motylki w brzuchu kiedy Justin mocniej mnie do siebie przyciągnął. Po filmie wszyscy już byli pijani i to bardzo. Wszyscy oprócz mnie i Justina, byliśmy pijani ale jeszcze trzymaliśmy się na nogach. Justin ma w swoim hotelowym hotelowym pokoju 5 pokoi. Ness i Martin poszli do jednego pokoju, Niall do drugiego a ja i Justin do jego sypialni.
- Justin ? - zapytałam cicho.
- Hmm... ?
- Pocałuj mnie - powiedziałam.
Po chwili poczułam Justina wargi na moich. Było to wspaniałe uczucie. Po chwili oderwaliśmy się od siebie a nasze oddechy były nie równe.
-Idę sie przebrać - powiedziałam wstając z łóżka.
Weszłam do łazienki , ale zaraz się wróciłam.
-Justin daj mi swoją koszulkę- uśmiechnęłam sie.
Bez zastanowienia Justin ściągnął i dał mi swoja koszulkę. Przebrałam się w nią i powolutku wsunęłam sie pod kołdrę do Justina. Wtuliłam sie w Justina. Justin przysunął sie do mnie bliżej mnie i zaczął całować, oderwaliśmy się od siebie.
- Dobranoc - wyszeptał Justin.
Zasnęliśmy.
----------------------------------------------------
KOMENTUJCIE BŁAGAM :c
WIECZOREM BEDZIE DŁUŻSZY ROZDZIAŁ :)
omommomo genialne :D
OdpowiedzUsuńSuper :)) Czekam nn <3
OdpowiedzUsuń+zapraszam do mnie :)
Komentuję komentuję! opowiadanie na serio mega boskie wspaniałe!!! kochaam!! przy okazji też zaglądnij na moje blogi xd <3 ;**
OdpowiedzUsuńSuper ! Strasznie romantyczne ♥
OdpowiedzUsuń/mistycznaluiza2
Ooo, boskie lo prostu <3
OdpowiedzUsuń